mietek mietek
318
BLOG

Dziki kraj

mietek mietek Gospodarka Obserwuj notkę 0

"Wszyscy słyszeliśmy jak w 2010r. pan Drzewiecki (minister z ramienia PO) powiedział: "Polska to dziki kraj". Przyznam, że jego opinia bardzo mnie wtedy zabolała, a jeszcze bardziej zabolał brak reakcji/kontry na nią płynący z ust luminarzy kultury czy "celebrytów". Niestety w tym konkretnym przypadku, kiedy każdy z nas Polaków naznaczony został etykietą DZIKUSA, nie zaprotestował nikt, nikt też nie pisał listów otwartych, nikt głośno nie wziął nas TUBYLCÓW w obronę (chyba nikt?). Dziś już wiem dlaczego! 

 

Oto dotarła do mnie treść interpretacji wydanej 8 maja 2012r przez Izbę Skarbową w Warszawie dla Elektrowni Kozienice (sygn. IPPP3/443-159/12-2/KB), w której "ktoś" działający w imieniu i na rachunek RP, otworzył mi oczy na to w jakim kraju żyję.


W/w "ktoś" pisemnie stwierdził, że nawet jeśli masa otrzymanego przez elektrownie paliwa jest mniejsza od tej wysłanej z kopalni to i tak PODATEK AKCYZOWY należy odprowadzić. Na poparcie swoich słów powołał się na Ustawę o Podatku Akcyzowym.


Gdzie jest haczyk? Gdzie absurd?


Ano w tym, że paliwo- węgiel - ma taką specyfikę, że: "(...)jest podatny na chłonięcie wilgoci, zwłaszcza na jego powierzchni – wyjaśnia prof. dr hab. inż. Wiesław Blaschke z krakowskiego Instytutu Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią Polskiej Akademii Nauk. (...)Wskutek samych tylko niedokładności pomiarów różnica oznaczeń zawartości wilgoci może sięgnąć 4 proc. – zauważa ekspert. I uzupełnia: przy suchej pogodzie może dodatkowo występować wzmożone pylenie najdrobniejszych frakcji, powiększające stratę masy."( za)


Furda natura, furda zdrowy rozsądek! bowiem tylko w "dzikim kraju" możliwe jest aby zapłacić podatek od tego co...samo z siebie WYPAROWAŁO!!!, a w nomenklaturze fiskusowej nazywane bywa: "zużyciem paliwa do celów innych niż produkcja energii elektrycznej"! Co ciekawe gdy z początkiem 2012r. ( kto słyszał o nowym podatku ręka do góry) akcyzą objęto węgiel to "niestety" nie przewidziano jaką stawką opodatkować "ubytki" (czujecie to!) i teraz przedstawiciel fiskusa może "opary" podciągnąć do węgla opałowego czyli 1,28pln za 1 gigadżul. Co niewątpliwie spotka się z reakcją elektrowni i podniesieniem przez nie cen! Czyli trafi do każdego z nas!!! 


Dla porównania w krajach o wyższej cywilizacji istnieje przepis w myśl, którego: podatek przestaje być wymagalny, gdy wyroby akcyzowe zostały utracone w związku z ich właściwościami czy też działaniem siły wyższej. (unijna dyrektywa 2008/118 w art. 37)


Powtórzę za pewnym znanym politykiem" "pilnujcie swoich pieniędzy bo poważna ekipa bierze się za rządzenie".


 

Rafał,(...) zapodał ten wykres:

 

 



Jak możemy zauważyć subiektywny scenariusz, w którym od "zielonej wyspy" jako kraj przejdziemy do w bliskiej przyszłości do "czarnej dziury", jest niestety coraz bliżej realizacji. W mainstrimie poza m.in. prof. Rybińskim nieustannie wspomina o tym Janusz Szewczak główny ekonomista SKOK ( tutaj ciekawy text).


Ja jednak, kolejny już raz, "zareklamuję", blogera Wykres Tygodnia , który napisał otwartym textem:


Inwestycje publiczne

Za kilka tygodni ukończony zostanie cykl inwestycji związany z Euro2012, a finansowany z programu konwergencji Unii Europejskiej. Następny budżet Unii już tak dla Polski hojny nie będzie. Unia po pierwsze musi oszczędzać, po drugie będzie teraz wydawać pieniądze na innowacje, co w praktyce oznacza przekierowanie środków do  krajów o mocnym i opartym na rozwoju technologii przemyśle. Dla mniej bystrych – chodzi o przekierowanie dotacji do Niemiec. Polska sama z siebie pieniędzy na inwestycje nie ma. Już nawet oficjalne informacje mówią, że co nie będzie skończone do Euro2012 będzie skończone po 2030 roku, pięknie wpisując się w schemat cyklu pokoleniowego.


Przykręcenie śruby

Po pięciu latach uśmiechów, pustych gestów i klepaniu się po plecach, pieniądze się zwyczajnie skończyły. Obecny rząd nie jest w stanie nacisnąć na odcisk żadnej koterii  czy grupie interesów, dlatego przykręci śrubę najbardziej typowemu człowiekowi. Będzie to nazwane "reformą". Podatki i składki już wzrosły. W ślad za wzrostem pozapłacowych kosztów pracy wzrosło bezrobocie. Dodatkowo rząd będzie ciął na wydatki oślep. Nie jest to bezpośrednią szczególną tragedią, ale efekt drugiej rundy spowoduje dalszy wzrost bezrobocia. Ze strony samorządów, mocno przyciśniętych przez Rząd i przeinwestowanych, możemy spodziewać się wzrostu opłat za wodę, bilety autobusowe i wszelakich innych opłat. 


Nacjonalizacja OFE

Rząd posmakował taniego pieniądza. Nacjonalizacja nowych wpłat do OFE przeszła bez zainteresowania społeczeństwa. Zupełnie inaczej było z podniesieniem wieku emerytalnego czy z lekami. W państwie demokratycznym, Rząd nie będzie się kopał z koniem, tylko zabierze ludziom te pieniądze, które łatwo oddadzą. Dlatego nacjonalizacja OFE jest bardzo prawdopodobna. Spodziewałbym się nacjonalizacji stopniowej, np. 10 lat przed emeryturą, pieniądze z OFE przechodziłyby z szarganej sztormem giełdy do bezpiecznego ZUSu. I OFE, by wypłacić należności, będą sypały najpierw akcjami a potem obligacjami.

 



Dodając tylko, że ja nie będę zaskoczony jeśli rząd przejmie środki zgromadzone w OFE już w przyszłym roku! Bowiem : "Nie ma takiego okrucieństwa ani takiej niegodziwości, której nie popełniłby skądinąd  łagodny i liberalny rząd, kiedy zabraknie mu pieniędzy.


Łatwe pieniądze i zwycięstwa bez wysiłku DEPRAWUJĄ!!! Kto z Was protestował jak minister Rostowski przejmował środki z Rezerwy Demograficznej? Kto ruszył się na wieść o ograniczeniu transferu składki do OFE? Kto w towarzystwie przyjaciół czy znajomych chociaż powiedział, że nie podoba mu się podwyżka VATu, składki rentowej? Kto lub co powstrzyma rządzących przed kolejnym skokiem na naszą kasę? 


Czyż dla nich stanowimy coś więcej niż tylko "dziki kraj"? "

 

copy/paste z http://njusacz.blogspot.com/

 

mietek
O mnie mietek

kokodzambo i do przodu

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka